Czasem mam ochotę wprowadzić do swojej garderoby nutkę szaleństwa… i tym szaleństwem właśnie jest sukienka w konie, którą kupiłam TUTAJ hehehe :) To jeszcze nie koniec moich szaleństw... niedługo zobaczycie również spódnicę w czarne łabędzie - istny zwierzyniec, ale przynajmniej jest oryginalnie i wesoło :) hehe Sukienka jest czadowa- swoją niebanalnością urzekła mnie od pierwszego wejrzenia! :) W dzień założenie tej sukienki, mój K. śmiał się ze mnie, że "stajenna przyjechała do miasta" i stwierdził, że wyglądam jak dziewczyna, której rodzice mają ziemi, stajnie i konie.... hahahaha :P Nie wiem co on chce od tej sukienki, przecież jest taka dziewczęca i oryginalna, a o to przecież właśnie chodzi, aby wyróżniać się z tłumu szarych ludzi i bawić się modą, czerpać z niej na swoje sposoby, bo przecież po to ona właśnie jest :) Pogoda w ten dzień dopisywała, więc mogłam śmiało sobie w niej paradować po dworze i szczerze przyznam- wzbudziła ona zainteresowanie nie jednego przechodnia…i zupełnie nie wnikam w to, czy w pozytywnym, czy negatywnym tego słowa znaczeniu :) Ja sobie dumnie w niej paradowałam :) hihihihi Trzeba mieć dystans do siebie po prostu... :) Nikt za mnie życia nie przeżyje! :) :) Jak widzicie sukienka bardzo wdzięcznie i dziewczęco się prezentuje, jest ładnie przyzdobiona przy dekolcie, więc nie potrzebuje żadnych zbędnych dodatków, czy ozdobników, gdyż broni się sama w sobie :) Pytałyście jak było na wycieczce, na której byliśmy tydzień temu... odpowiadam super! Zapakowaliśmy rowery w auto i wraz ze znajomymi wybraliśmy się do Boszkowa... objechaliśmy tymi rowerami całe jezioro, oczywiście nie obyło się bez żadnych "niespodzianek", ale przynajmniej śmiesznie było :P hehe Po przejechanych 18 km wracałam prawie z językiem na brodzie- taka ze mnie sportsmenka, jedyna aktywność fizyczna, to sprint codziennie na autobus do pracy hehehe ale na miejscu był gril i leżing na trawingu z zimnym piwkiem w ręce... :) :) To był wspaniały i aktywny weekend! :) :) hihihhi Ten, kto śledzi mnie na FB jest na bieżąco, zaś osoby nowe również do tego zachęcam MÓJ FACEBOOK :) torebka, buty- @
Wóz po dziurach się kołacze Los niepewny dla mnie masz Lecz nic na to nie poradzę Pierwsze skrzypce w sercu grasz Pędzą konie po betonie w szarej mgle Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną I jak nikt na całym świecie, Kocham Cię!
Jadą konie LyricsTam pod borem konieSiwe, siwe konieTam pod borem konieChodzwa, chodzwa po nieJa nie pojde po nieIdz ty sobie samaJa nie pojde po nieJa naloze sianaKoniom, koniom sianaKoniom, koniom sieczkiA sam pojde sobiePojde po dzieweczkiHow to Format Lyrics:Type out all lyrics, even if it’s a chorus that’s repeated throughout the songThe Section Header button breaks up song sections. Highlight the text then click the linkUse Bold and Italics only to distinguish between different singers in the same “Verse 1: Kanye West, Jay-Z, Both”Capitalize each lineTo move an annotation to different lyrics in the song, use the [...] menu to switch to referent editing modeAboutHave the inside scoop on this song?Sign up and drop some knowledgeAsk us a question about this song
tYgk. 471 211 142 7 85 133 306 310 141
jadą konie po betonie tekst